Kościół 2 listopada wspomina w liturgii wszystkich wierzących w Chrystusa, którzy odeszli już z tego świata, a teraz przebywają w czyśćcu. Przekonanie o istnieniu czyśćca jest jednym z dogmatów naszej wiary. Miłość oświetlająca człowieka, który przechodzi do wieczności, daje mu poznać jego braki, niedomagania, wszelkie plamy i całą rdzę grzechu pokrywającą jego życie. To właśnie dzięki przeżyciu Bożej bliskości, człowiek może poznać stopień własnej nędzy i niedostatku, który każe mu jednocześnie wołać z głębi skruszonego serca: „Odejdź ode mnie Panie, bo jestem człowiek grzeszny” (Łk 5,8)
Cierpienia dusz w czyśćcu jak mówią święci, nie ustępuje cierpieniom piekła. Dusza cierpi bardzo, bowiem zasłona zmysłów została zerwana, przepadają ludzkie przywiązania, dusze wszystkie swe dążenia i tęsknoty kierują ku Bogu. Osoby przebywający w czyśćcu przeżywają odsunięcia ze swej własnej winy od złączenia z Boskim Oblubieńcem ale czerpią pociechę z pewności zbawienia. Ich cierpienie nie jest cierpieniem beznadziejnym. Dusza pragnie cierpieć, gdyż pragnie jak najszybciej być u Boga. Do tego dochodzi kara ognia. Podobnie jak złoto oczyszcza się w ogniu z obcych domieszek, tak miłość oczyszcza się w ogniu cierpienia, prób i doświadczeń dawanych przez miłującego Boga. Kościół uczy, że cierpienia dusz czyścowych są łagodzone lub skracane przez modlitwy i ofiarność życzących wiernych a szczególnie dzięki ofierze Mszy świętej.
Podstawą solidarności Kościoła w jego jakże trzech różnych stanach jest miłość Boga i bliźniego. Tu na ziemi mamy Kościół walczący ze złem, jako jego członkowie mamy wyróżniać się z tego świata naszą świętością, podtrzymywaną sakramentami świętymi. Świętość nie jest sprawą prywatną, mamy pragnąć i tak działać aby siebie i bliźnich prowadzić do Chrystusa. Powinniśmy się troszczyć także o dusze czyśćcowe, choćby ze sprawiedliwości bowiem wiele dobra zawdzięczamy tym, którzy odeszli, szczególnie naszym bliskim. Tak jak o nas troszczą się i wsparcia udzielają nam członkowie Kościoła Triumfującego, Święci. Tak i my pielgrzymujący na tej ziemi, powinniśmy troszczyć się i wspierać naszych braci i siostry, którzy stanowią wspólnotę Kościoła oczyszczającego się. Powinniśmy żyć łaską, pełnić wolę Boga, podążając codziennie za Chrystusem, w Jego Kościele.
O Maryjo, Matko dusz w czyśćcu cierpiących, uproś im uwolnienie z czyśćca i wieczny odpoczynek w niebie. Amen