25 maja 2024. Szydłowiec, fara Świętego Zygmunta.
Drodzy uczestnicy II Marszu Pamięci Porucznika Kazimierza Wiśniewskiego i Powstańców Styczniowych.
W Ewangelii usłyszeliśmy przestrogę: „Kto nie przyjmie królestwa Bożego jak dziecko, te nie wejdzie do niego”. Jakie znaczenie mają te słowa? Na pewno wielowątkowe i znaczeniowo bardzo szerokie. Na jedno dziś chcę zwrócić uwagę. Dziecko jeżeli kocha kogoś, ufa mu całkowicie. Wierzy jego słowom. Zwraca na niego uwagę. Pragnie sprawić tej osobie radość. Okazuje tej osobie przywiązanie. Każdy ojciec i matkę, jak sądzę, potwierdzi te moje spostrzeżenia.
Wykorzystajmy je w kontekście dzisiejszego marszu, który rozpocznie się odsłonięciem i poświęceniem znacznika Drogi Jakubowej na ścieżce Powstańców Styczniowych.
Jeżeli jesteśmy wrażliwi, tak jak dziecko, na sprawy naszej Ojczyzny, jeżeli miłujemy Ojczyznę, to zainteresujemy się dziejami w okresie powstania styczniowego. Jeżeli miłujemy naszą małą Ojczyznę – szydłowiecką i mazowiecką ziemię – będziemy zainteresowani wydarzeniami, które rozegrały się na tym terenie podczas powstania styczniowego.
W dniu 27 maja 1863 roku tu, w Szydłowcu, na Placu Wolności, dawnym Placu Składowym zwanym też Placem Furmańskim oddział Żandarmerii Narodowej stoczył bitwę z żołnierzami carskimi czyli z Moskalami. Porucznik Kazimierz Wiśniewski na czele 15 konnych konnych żandarmów wypłoszył z miasta cała załogę moskiewską. Liczyła ona pół roty piechoty i 50 dragonów. Jak zapisano w relacji z tego wydarzenia: załoga carska stacjonująca w tym mieście, w wyniku tej akcji, rozbiegła się po okolicznych lasach”.
To miejsce, upamiętnione znacznikiem Drogi Jakubowej, przypomni nam, że „Zwycięstwo bowiem w bitwie nie zależy od liczby wojska; prawdziwą siłą jest ta, która pochodzi z Nieba” 1 Mch 3,19. To stwierdzenie Judy zapisane w 1 Księdze Machabejskiej. Juda Machabeusz tak zachęcał swoich rodaków do walki z Grekami i rzeczywiście odniósł tego dnia zwycięstwo.
To miejsce przypomni nam, że są takie okoliczności, gdy zawiodą inne środki – trzeba zbrojnie przeciwstawić się wrogowi, który dąży do odebrania wolności, podbicia i podporządkowania sobie naszej Ojczyzny.
Tak było wielokrotnie w naszych dziejach po powstaniu styczniowym. Oby nam zostało oszczędzone to doświadczenie. Gdyby jednak taka sytuacja nastąpiła, mamy iść śladami naszych przodków, którzy ponad swoje życie, swój dobytek i dostatek, wyżej stawiali dobro Ojczyzny.
Jeżeli będziemy mieć wrażliwość dziecka, jeżeli mieszkańcy ziemi szydłowieckiej będą mieć taką wrażliwość, zainteresują się Drogą Jakubową, do której prowadzi szlak pamięci powstańczego oddziału porucznika Kazimierza Wiśniewskiego i Powstańców 1863 roku. Ten szlak prowadzi do Wąchocka, a dalej Drogą Jakubową przez Święty Krzyż i dalej i dalej aż do Santiago de Compostela, do sanktuarium św. Jakuba Starszego Apostoła.
Pielgrzymowanie szlakami jakubowymi do tego sanktuarium jest uwarunkowaniem pokojem w Europie. Brak pokoju, wojny, niepokoje społeczne, rozruchy, rewolucje, strajki uniemożliwiają albo też bardzo utrudniają pielgrzymowanie. Pielgrzymka tymi szlakami inspiruje do modlitwy o pokój, o dobrą współpracę między narodami, do szacunku dla każdego, kto idzie tymi szlakami i do tego kogo pielgrzymi spotykają na swojej drodze i do tych, którzy użyczają im noclegu.
Pielgrzym jak dziecko musi zaufać ludziom spotkanym na drodze, gospodarzom noclegów, urzędnikom i funkcjonariuszom danego państwa.
Dlatego też w naszej modlitwie obejmijmy i ziemię szydłowiecką, naszą Ojczyznę ale także całą Europę. To właśnie znaczy spojrzenie katolickie, czyli powszechne. Niech w naszej modlitwie będzie też obecna przeszłość: ta z okresu powstania styczniowego i ci wszyscy, którzy dla Ojczyzny opuścili swoje domy, swoich bliskich i poszli na bitewne pola, aby walczyć wierząc, że Bóg da zwycięstwo. Po wielu latach tak się stało. Bóg dał zwycięstwo ale musiało ono zostać okupione ofiarą życia wielu naszych rodaków.
Ks. płk SG Zbigniew Kępa