Dwudziesty piąty dzień każdego miesiąca – dzień, w którym Konfraternia św. Jakuba oddaje cześć swojemu patronowi – w grudniu ma charakter szczególny. To przecież Boże Narodzenie!
Wszyscy świętujemy narodziny Jezusa malusieńkiego, który „leży wśród stajenki, płacze z zimna, nie dała Mu Matusia sukienki”. W klimacie Betlejem Dzieciątko Jezus z pewnością nie płakało z zimna, ale piękna polska kolęda z XXIII wieku, która powstała prawdopodobnie w zgromadzeniu sióstr karmelitanek, poprzez zmarznięcie, brak ubranek, łóżeczka, a nawet własnej poduszeczki, wyraża ból z powodu ziemskich trudów Chrystusa i podkreśla, jak wiele musiał wycierpieć dla naszego zbawienia już od chwili swoich narodzin.
W dniu, w którym „Pon Jezusik narodził sie w sałasie”, jak kolędują górale, w obu warszawskich kościołach stacyjnych był obecny także św. Jakub. Eucharystię w kościele św. Jakuba Apostoła na Tarchominie sprawował ks. Mariusz Rybałtowski. Koncelebrował ks. Tessfay z Bliskiego Wschodu. Tematem homilii ks. Mariusza było Dziecięctwo Jezusa. Z tego okresu Jego życia, zwanego latami ukrytymi, znamy tylko scenę odnalezienia dwunastoletniego Jezusa w świątyni (Łk 2,41-52). To scena bardzo ważna dla chrześcijan. Jezus ukazuje w niej swoje całkowite oddanie posłannictwu, które wypływa z Jego Bożego synostwa. Mówi do swoich Rodziców: „Czemu szukaliście Mnie? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca? Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami.” I dziś niejeden podziwia naukę Chrystusa, ale czy żyje według niej? Niech to ponowne przyjrzenie się scenie znalezienia Jezusa w świątyni pomoże nam kierować się w naszych decyzjach tym, czym On się kierował. Niech uczuli nas na otwieranie się dzień po dniu na życie dla Boga, jako naszego Ojca. Niech pragnienie mądrości życiowej, jaką dostrzegamy u Jezusa, towarzyszy nam na co dzień i pozwala podejmować właściwe decyzje we wszystkich naszych życiowych dylematach. Niech Dzieciątko Jezus uczyni nas dziećmi Bożymi – zakończył homilię ks. Mariusz. Chrzest, jaki otrzymała z jego rąk Kinga Katarzyna w dniu Bożego Narodzenia, miał szczególną symbolikę.
W imieniu wszystkich kapłanów posługujących w tarchomińskiej parafii Jakubowej, ks. Mariusz złożył życzenia Bożego błogosławieństwa płynącego od Bożej Dzieciny. „Niech na Święta Bożego Narodzenia Ten, który objawił swą Miłość w swoim Synu, pozwoli nam otwierać się na Jego miłość ukrytą w drugim człowieku.”
W parafii św. Jakuba Apostoła na Ochocie w pierwszym dniu Świąt Bożego Narodzenia, jak dwudziestego piątego dnia każdego miesiąca, była celebrowana uroczysta Msza święta połączona z modlitwami za wstawiennictwem św. Jakuba i w obecności relikwii Apostoła. Do radości świątecznej została dołączona radość z orędownictwa patrona parafii. Wierni modlili się, aby orędownictwo św. Jakuba umacniało ich wiarę, by odważnie świadczyli o Chrystusie.
Tekst i zdjęcie Ewa Wasiak,
Źródło: https://ordynariat.wp.mil.pl/pl/articleswiadomosci-grudzien-2021/boze-narodzenie-i-sw-jakub/Zr