24 października na Świętym Krzyżu, z udziałem parlamentarzystów, władz województwa świętokrzyskiego, samorządowców, służb mundurowych, ustawiony został z inicjatywy wojewody Zbigniewa Koniusza, krzyż morowy „Karawaka”. Sześciometrowy krzyż wykonano z profili stalowych, wypełnia go onyks. Ustawiony został przy murze, po prawej stronie od wejścia do klasztoru. W kapsule wmurowanej pod krzyżem umieszczone zostały modlitwy, podziękowania i świadectwa, nadesłane przez wiernych i pielgrzymów do ojców Oblatów z dopiskiem “Niesiemy krzyż na Święty Krzyż”.
Powstał dzięki wsparciu darczyńców, w podziękowaniu za Bożą opiekę, w czasów światowej pandemii Covid-19. Podczas homilii wygłoszonej w czasie Mszy świętej biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz powiedział „Obecne czasy wyraźnie nie sprzyjają wierze w Boga. Coraz trudniej jest odróżnić dobro od zła. Kto dzisiaj wierzy w piekło, bierze na serio perspektywę potępienia, czy w ogóle życia wiecznego? Więc i krzyż bywa nie po drodze. Każdy pretekst jest dobry, żeby był on jak najmniej widoczny. Tyle że kiedy wykreśla się Boga, to jakby gasiło się światło. A w ciemnościach trudno czuć się dobrze. One ograniczają, zaś snop sztucznego światła nie zastąpi tego prawdziwego. „Ja jestem światłością świata” – przypomina Chrystus – „kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia”. Z kolei ciemności są rajem dla tych, którzy mają złe intencje. Gdy przestaje istnieć Bóg, obumiera także człowiek. Dlatego jak mówi Flannery O’Connor, „Do głuchego trzeba krzyczeć, a temu, kto jest prawie ślepy, należy pokazywać wielkie i szokujące obrazy”. Spójrzmy na krzyż! Będzie to dla nas umocnieniem wiary oraz przesłaniem ratującym przed zatraceniem i prowadzącym do zbawienia – powiedział biskup.
Święty Krzyż to najstarsze polskie sanktuarium. Inicjatorem założenia opactwa benedyktyńskiego miał być Bolesław Chrobry w 1006 r. Władysław Jagiełło uczynił ze Świętego Krzyża, główny ośrodek intelektualny i kulturalny w Polsce. W świętokrzyskim Sanktuarium przechowywane są Relikwie Drzewa Krzyża Świętego. Od X w. do kasacji opactwa w 1819 r. gospodarzami Opactwa byli benedyktyni. Od 1936 roku, opiekę nad nim sprawują Misjonarze Oblaci Maryi Niepokalanej. Klasztor na Świętym Krzyżu, jest centralnym punktem liczącej 300 km Świętokrzyskiej Drogi Świętego Jakuba z Warszawy do Kotuszowa w powiecie staszowskim, na Małopolskiej Drodze Świętego Jakuba.
Tekst i zdjęcia M. Sokołowski