Inauguracja Roku Jubileuszu Compostelańskiego, zaplanowana na niedzielę 31 stycznia, nie odbyła się, bowiem z powodu wykrycia u księży wirusa COVID 19, na wszystkich duszpasterzy z tej parafii, została nałożona kwarantanna. Nasi pielgrzymi jednak nie zawiedli. Przybyli aby oddać cześć Świętemu Jakubowi i uzyskać odpust Roku Świętego. Eucharystyczną ofiarę w kosciele sprawował kapłan z sąsiedniej parafii. Proboszcz parafii jest ks. Andrzej Kowalski, na wiadomość o uczestnictwie naszych pielgrzymów w Świętej Eucharystii, napisał „O jaka miła informacja. Pozdrawiam serdecznie, niech Bóg prowadzi na wszystkich drogach. Zapraszam zawsze do Jakuba.” Słowa uznania kierujemy do dzielnych pielgrzymów: Alicji i Marka Mikulskich i Danuty i Jacka Niedbałków. W Roku Jubileuszu Compostelańskiego 2021-2022, kościół w Tarchominie jest kościołem stacyjnym na Mazowieckiej Drodze Świętego Jakuba.
Obecnie w związku dekretem ks. kard. Nycza, ustanawiającym kościół będący siedzibą w parafii św. Jakuba na Ochocie, kościołem stacyjnym. Mamy dwa kościoły stacyjne w Stolicy, jeden w archidiecezji warszawskiej i jeden w diecezji warszawsko-praskiej. Kościół świętego Jakuba w Tarchominie, przy uli. Mohoffera 2 jest jedynym kościołem pw. świętego Jakuba w granicach Warszawy. Kościół na Placu Narutowicza, na Ochocie nosi bowiem wezwanie Niepokalanego Poczęcia NMP.
Historia tarchomińskiej parafii sięga wielu wieków wstecz i ginie w mrokach dziejów. Najstarsze zachowane dokumenty informujące o drewnianym kościele w tym miejscu, pochodzą z początków XV wieku. Obecny kościół murowany, będący najstarszą, zabytkową, gotycką budowlą na Mazowszu liczy ponad 500 lat, świadczy o tym inskrypcja na jednej z cegieł ściany prezbiterium, z datą i nazwiskiem ówczesnego proboszcza: „1518. X. Wit Dyosinski”.
Jednonawowa świątynia o wymiarach 10 na 25 m to czysty nadwiślański gotyk, z niższym i węższym od nawy prezbiterium w formie nieregularnego pięcioboku. W ciągu wieków różne jej elementy – jak m.in. barokowe zakrystia, przedsionek czy dzwonnica – zostały zastąpione nowymi, nie gotyckimi. Kolejni właściciele Tarchomina otynkowali też na ponad dwa wieki kościół. Drewnianą posadzkę w 1894 r. zamieniono na lastrykową, a zabytkową dachówkę w 1983 r. zastąpiono blachą. W kościele, mimo jego nikłych rozmiarów, pierwotnie było siedem ołtarzy Dziś są trzy, barokowe. Jednak sama bryła świątyni, nawa i prezbiterium przetrwały w niezmienionej formie.
Dzisiejsze wnętrze świątyni – ołtarz główny z malowidłem Jezusa Ukrzyżowanego, marmurowa chrzcielnica, prowadząca do krypty pod kościołem żeliwna płyta z Toporem, herbem Ossolińskich – w przeważającej mierze fundowali Małożonkowie Ossolińscy – Franciszek Maksymilian i jego żona Katarzyna z Jabłonowskich. Wewnątrz świątyni, jest wiele obiektów wpisanych do rejestru zabytków. Warto zwrócić uwagę na ołtarz i wymagające remontu organy.
msk