Pierwsze spotkanie Konfraterni św. Jakuba w 2023 roku miało miejsce 15 stycznia br. Konfratrzy przybyli do katedry polowej Wojska Polskiego na Mszę świętą koncelebrowaną, której przewodniczył ks. bp dr Wiesław Lechowicz. Wśród dziesięciu koncelebransów był kapelan Konfraterni ks. płk SG dr Zbigniew Kępa, wikariusz generalny biskupa polowego ks. płk Kryspin Rak, kanclerz kurii biskupiej ks. kpt. Rafał Kaniecki, sekretarz biskupa polowego ks. mjr Marcin Janocha, proboszcz katedry polowej ks. ppłk Sebastian Piekarski. Eucharystia była sprawowana w pierwszą rocznicę ogłoszenia przez Stolicę Apostolską nominacji ks. bp. Wiesława Lechowicza na urząd biskupa polowego.
Liturgię uświetnił śpiewem i muzyką Dziewczęcy Chór Katedralny „Puellae Orantes” z Tarnowa pod dyrekcją ks. prałata Władysława Pachoty oraz kwartet smyczkowy „Apotheosis”. Brat Piotr Szarko czytał fragment z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian Paweł apostołem Jezusa Chrystusa (1 Kor 1, 1-3).
Ks. bp Wiesław Lechowicz wygłosił homilię, w której wyraził podziw dla chórzystek za ich doskonały słuch
i piękne głosy, co uczynił w kontekście kazania o działalności św. Jana Chrzciciela. Ewangelista musiał mieć słuch absolutny, skoro dwukrotnie usłyszał Jezusa. Pierwszy raz przed narodzinami Zbawiciela, co odnotował
św. Łukasz: „Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona głośny okrzyk i powiedziała: błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona; a skądże mi to, ze Matka mojego Pana przychodzi do mnie?” (Łk 1, 41-43). Drugi raz Jan usłyszał Pana mówiąc „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata” (J 1, 29), kiedy zobaczył Jezusa, idącego ku niemu, gdy chrzcił wodą w Jordanie (J 1, 32). Ksiądz biskup zwrócił też uwagę na głos, który w języku biblijnym oznaczał dawanie świadectwa. Jan Chrzciciel nazywając Jezusa Barankiem Bożym, dawał świadectwo, że Jezus jest Zbawicielem, że jest Panem. Baranek Boży (Agnus Dei) symbolizuje ofiarę Jezusa na krzyżu, którą złożył dla odkupienia ludzkości (Iz 53, 7).
Bp Lechowicz podkreślił również, że istotnym elementem sztuki śpiewania jest talent – dar niezasłużony, niewypracowany przez tego, kto go posiada. „Taki właśnie niezasłużony dar posiadał Jan Chrzciciel. To był dar Ducha Świętego. Jak na Jezusie spoczął Duch, podobnie i na Janie spoczął Duch. Jan sam dał tego świadectwo mówiąc: „Ujrzałem Ducha” (J 1, 32). My także, moi drodzy Bracia i Siostry, mamy w sobie Ducha Świętego. Od momentu chrztu świętego jesteśmy nim wypełnieni i tylko od nas zależy, w jakim stopniu z tego talentu, z tego daru będziemy korzystać; na ile będziemy się wsłuchiwać w słowo Boże, które pozwoli nam rozpoznać, ujrzeć Jezusa i na ile potrafimy dawać o Nim świadectwo naszym bliźnim.” – podkreślił homileta.
Na zakończenie Mszy świętej proboszcz katedry ks. ppłk Sebastian Piekarski zainicjował modlitwę w intencji biskupa polowego, dziękując za jego posługę i prosząc o Boże błogosławieństwo na dalsze lata służby wśród żołnierzy. Wierni odśpiewali ks. bp. Wiesławowi Lechowiczowi uroczyste „Plurimos annos” (łac. „wielu lat”, pol. „sto lat”).
Ks. bp Wiesław Lechowicz zwrócił się do Konfraterni św. Jakuba przekazując życzenia sił duchowych
i fizycznych do pielgrzymowania i udzielił konfratrom błogosławieństwa na peregrynacje drogami Jakubowymi.
Po Mszy świętej Dziewczęcy Chór Katedralny „Puellae Orantes” przy akompaniamencie kwartetu smyczkowego „Apotheosis” pięknie wykonał koncert kolęd i pastorałek, zbierając gromkie brawa słuchaczy. Każda ze śpiewających i grających pań została obdarowana czerwoną różą i albumem „Katedra Polowa Wojska Polskiego”.
Po koncercie chórzystki, członkinie kwartetu smyczkowego oraz członkowie i sympatycy Konfraterni zostali zaproszeni na obiad. Senior Marek Sokołowski w imieniu własnym i Konfraterni przekazał uroczysty „Adres.” bp. Wiesławowi Lechowiczowi z okazji pierwszej rocznicy piastowania urzędu biskupa polowego. Złożył także życzenia ks. ppłk Sebastianowi Piekarskiemu, proboszczowi katedry polowej WP, z okazji zbliżających się imienin. Solenizant otrzymał uroczysty „Adres” i obraz przedstawiający św. Jakuba Starszego ze sceny Wniebowzięcia Matki Boskiej w późnogotyckim ołtarzu w kościele pw. św. Zygmunta w Szydłowcu.
Po zakończeniu uroczystości w katedrze polowej WP członkowie i sympatycy Konfraterni wyruszyli
na pielgrzymkę do kościoła św. Jakuba Apostoła w Tarchominie. Tu odmówili litanię do św. Jakuba. Ks. Andrzej Zieliński, proboszcz tarchomińskiej parafii Jakubowej, udzielił pątnikom błogosławieństwa i pokrótce przedstawił historię kościoła liczącego 505 lat. Pierwszy drewniany kościół na Tarchominie zbudowali Templariusze, prawdopodobnie w XIII wieku. Obecna świątynia została wybudowana w 1518 roku nieopodal głównych szlaków handlowych i przeprawy przez Wisłę. To najstarszy niezmieniony kościół na terenie dzisiejszej Warszawy. Na początku XVIII w. właścicielami Tarchomina została rodzina Ossolińskich, która z późnogotyckiej świątyni uczyniła swój kościół rodowy, dokonując w tym celu restauracji i przebudowy kościoła. Z tego okresu pochodzi interesujący element wyposażenia, zlokalizowany w posadzce, przed łukiem tęczowym w nawie głównej. Jest to płyta żeliwna z herbem Ossolińskich – „Topór” i napisem „Aedificat proprias hic ascia moesta ruinas” („Tutaj na rumowisku zbudował gmach z wielkim trudem”). Pod płytą znajduje się zejście do krypty grobowej. W czasie gruntownego remontu w 2017 roku odkryto w krypcie szczątki kilkunastu dorosłych osób i kilkorga małych dzieci, a wśród nich pięcioletniego Ignacego Ossolińskiego zmarłego w 1755 roku. Szczątki zmarłych zostały umieszczone w specjalnie do tego celu przystosowanej krypcie. Do najcenniejszych elementów wyposażenia kościoła należy ołtarz główny z wysokiej klasy rzeźbami św. Piotra i św. Pawła i z XVIII-wiecznym obrazem przedstawiającym św. Jakuba Starszego, najprawdopodobniej pędzla Szymona Czechowicza, jednego z najwybitniejszych polskich malarzy barokowych. Kościół św. Jakuba Apostoła na Tarchominie nigdy nie został zniszczony – ani podczas wielkiej bitwy na przedpolu Warszawy w czasie potopu szwedzkiego w 1656 roku, ani podczas długich walk frontowych jesienią 1944 roku. Świątynia jest usytuowana na Mazowieckiej Drodze św. Jakuba. Parafia często gości pątników, dając im możliwość odpoczynku po trudach wędrówki.
Spotkanie zakończyła wspólna agapa, mająca charakter polowy, którą podobnie jak obiad w Centrum Konferencyjnym katedry polowej przygotowali konfratrzy Danuta i Jacek Niedbałka, pod adresem których pielgrzymi kierowali słowa podziękowania za strawę pożywną i smaczną.
W uroczystej Mszy świętej uczestniczyło 26 członków i sympatyków Konfraterni św. Jakuba. Mimo niesprzyjającej pogody i jej skutków – deszcz, wiatr, błoto na leśnych ścieżkach – na pielgrzymkę do Tarchomina wyruszyło 23 pątników. Trasa prowadziła Mazowiecką Drogą św. Jakuba, sprzed katedry polowej WP, ulicami Żoliborza, przez Las Bielański, Most Północny, wał przeciwpowodziowy wzdłuż Wisły do kościoła, któremu od pięciu wieków patronuje św. Jakub.
Tekst – Ewa Wasiak
Zdjęcia – ks. Zbigniew Kępa, Ewa Wasiak, Beata Sokołowska, Marek Sokołowski
[1] Adres hołdowniczy – uroczysta forma wyrażenia na piśmie lub w przemówieniu wyrazów uznania i szacunku osobie szczególnie zasłużonej w jakiejś dziedzinie.