Warszawa. katedra polowa 2024-12-15.
Trzecia niedziela Adwentu nazywana jest Niedzielą Gaudete, czyli niedzielą radości. Kościół dziś chce nam przypomnieć, że mamy się z czego cieszyć i radować. Nasza radość płynie ze zbliżających się świąt Bożego Narodzenia, które są szczególną pamiątką przyjścia na świat Jezusa Chrystusa Syna Bożego. Jest to radość z przyjścia Tego, który jest naszym Zbawicielem, jest naszym Bratem w człowieczeństwie, jest naszym Panem ze względu na swoje bóstwo.
Takiej radości nic i nikt nie jest w stanie nam dać. Prezenty, które otrzymamy, przyniosą nam chwilową radość. Spotkania z innymi ludźmi – z rodziną, przyjaciółmi, współpracownikami, dadzą nam chwile wzruszenia, wrażenie przyjaźni i rodzinnego ciepła. Świąteczny relaks wyciszy emocje. To są ważne odczucia, ale to są tylko chwilowe wrażenia. My poszukujemy czegoś więcej.
Zwróćmy uwagę na tych, którzy przyszli do Jana Chrzciciela. Byli wśród nich ludzie majętni (mieli po dwie suknie); byli celnicy, którzy wysługiwali się okupacyjnej władzy rzymskiej, byli żołnierze z poboru, a także najmowani przez Cesarstwo Rzymskie. Nie byli to nędzarze, ani żebracy. Mieli zapewnione środki do życia, ale szukali czegoś więcej. „Co mamy czynić?” pytali. Chcieli wiedzieć, jak przygotować się na przyjście Mesjasza – Zbawiciela. Zauważmy, że Jan Chrzciciel nie dawał „gotowej recepty” postępowania lecz zachęcał do dzielenia się z tymi, którzy nie mieli odzienia; do pobierania podatków nie wyższych, niż nałożone przez władzę, do niestosowania ucisku.
Jan Chrzciciel nawoływał do okazywania miłosierdzia, do postępowania zgodnego z zasadami sprawiedliwości, do zwracania uwagi na biednych i ubogich, którzy są wśród nas. Sfera biedy znów się poszerzyła. Dlatego też pięknym gestem, piękną postawą jest wsparcie akcji pomocowej przed świętami. W naszych kościołach wystawiane są kosze, do których można włożyć produkty na wigilię i na święta. Pięknym gestem jest zaproszenie na Wigilię osobę samotną, żyjącą blisko nas, do której może nikt z rodziny nie przyjdzie na święta. A jeżeli jest to osoba uboga, żyjącą tylko z tzw. starego portfela, piękną postawą będzie przesłanie jej kawałka świątecznego ciasta i trochę wędliny. A może żona, mąż i dzieci potrzebują, abyś podarował im trochę więcej czasu? Masz go niewiele, bo praca, bo spotkania w gronie kolegów, a może jeszcze dodatkowa praca… Coś trzeba ograniczyć, dokonać cięć w dodatkowych zajęciach, coś wybrać, z czegoś zrezygnować, aby częściej i dłużej przebywać ze swoimi bliskimi.
Kolejne przesłanie św. Jana Chrzciciela brzmi: bądźcie sprawiedliwi. Wiele jest wymiarów sprawiedliwości. Ona jest lub jej nie ma w życiu rodzinnym – to faworyzowanie jednego dziecka, czego nie należy mylić z koniecznością poświęcania więcej czasu dziecku choremu. W zakładach pracy – to nie zawsze sprawiedliwe przydzielanie obowiązków podwładnym, nie zawsze sprawiedliwie nagradzanie lub karanie ich, nie zawsze wystawianie pracownikom sprawiedliwej opinii. W handlu – to uczciwe traktowanie klientów. To tylko kilka przykładów. Każdy z nas powinien odpowiedzieć sobie na pytanie: czy jestem człowiekiem sprawiedliwym? Czy z powodu moich słów, mojego zachowania, podejmowanych przeze mnie decyzji, inni nie czuję się skrzywdzeni? Czy nie cierpią przeze mnie?
W Adwencie musimy dać coś z siebie innym; musimy wyruszyć w drogę, aby zapytać: „Co mamy czynić? Co ja mam czynić?”. Musimy nasłuchiwać odpowiedzi i zaakceptować ją, musimy postępować według słów Jana Chrzciciela.
Dzisiaj do katedry polowej przyszli siostry i bracia z Konfraterni św. Apostoła Jakuba Starszego. Przez cały rok pielgrzymowali po drogach Jakubowych w kraju i za granicą. Co miesiąc podczas jednego weekendu pielgrzymowali Warszawską Drogą św. Jakuba z Warszawy do Częstochowy i dalej w kierunku Sączowa i Piekar Śląskich. Wielu z nich podczas wakacji przez trzy lub cztery tygodnie pielgrzymowało do Santiago de Compostela, do grobu św. Jakuba. Każde wyjście na pielgrzymkowy szlak jest poszukiwaniem Chrystusa, jest okazją do refleksji nad swoim życiem. Jeżeli ktoś nie zmarnuje czasu pielgrzymki, to wróci umocniony w decyzji czynienia uczynków miłosierdzia, w decyzji postępowania wedle sprawiedliwości w życiu rodzinnym i zawodowym. Każda pielgrzymka jest prośbą o dary Ducha Świętego, by one owocowały w codziennym życiu. Święty Jan Chrzciciel mówił o Chrystusie: „On będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem”.
Dzisiaj Konfraternia św. Jakuba pragnie spotkać się, aby podziękować za owoce swojej działalności jako wspólnoty kościelnej związanej z tą świątynią, katedrą polową. Pragnie przeżyć radość ze spotkania z siostrami i braćmi, ale przede wszystkim ze spotkania z Jezusem Chrystusem. Zachętą do tego są słowa z odczytanego Listu św. Pawła Apostoła do Filipian: „Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się! Niech będzie znana wszystkim ludziom wasza wyrozumiała łagodność: Pan jest blisko!” Czy będziemy przeżywać święta w radości i pokoju? Dużo zależy od tego, jak przeżyjemy te dwa tygodnie dzielące nas od Świąt Bożego Narodzenia. Radość z bliskości Pana powinna w nas wzrastać, pogłębiać się, ogarniać sferę naszej psychiki i duchowości. Oby tak było.”
Tekst Ks. Zbigniew Kępa / fot. Beata Sokołowska