Pogrzeb mamy ks. płk. SG Zbigniewa Kępy, śp. Stanisławy odbył się 7 listopada w Żegocinie.
Mszy św. pogrzebowej w kościele pw. Mikołaja, przewodniczył i homilię wygłosił ordynariusz polowy ks. bp Józef Guzdek. Koncelebransami byli: biskup pomocniczy diecezji tarnowskiej ks. bp Leszek Leszkiewicz, ks. infułat Adam Kokoszka, syn Zmarłej ks. płk. prałat Zbigniew Kępa, miejscowi duszpasterze i liczne grono kapłanów diecezji tarnowskiej i Ordynariatu Polowego.
Na zakończenie Eucharystii, śp. Stanisławę pożegnał proboszcz ks. Bogdan Pasierb. Podkreślił jej wielkie oddanie Bogu, Rodzinie i Kościołowi. Żałobne słowa do rodziny Zmarłej i zebranych skierowali listownie: Sekretarz Konferencji Episkopatu Polski ks. bp. Artur Miziński oraz biskup tarnowski ks. bp Andrzej Jeż.
Słowa wdzięczności w imieniu Rodziny, za dar modlitwy za zmarłą Stanisławę, do zebranych wypowiedział ks. prałat Zbigniew Kępa. Podziękował wyżej wymienionym biskupom i kapłanom a także kapłanom z rocznika święceń kapłańskich, kapłanom rodakom z parafii Świętego Mikołaja w Żegocinie i kapłanom z diecezji tarnowskiej. Kapłanom Ordynariatu Polowego, kapłanom pracującym w Kurii Biskupiej, dziekanom, proboszczom, kapelanom jednostek, kapelanom WOT, kapelanom Straży Granicznej, wśród nich także prawosławnemu dziekanowi Straży Granicznej ks. prot. ppłk SG Adamowi Weremijewiczowi. Słowa podziękowania za okazane serce i słowa wsparcia Ksiądz Pułkownik skierował do komendanta głównego Straży Granicznej gen. dyw. SG Tomasz Pragi, funkcjonariuszy Straży Granicznej, Policji, Straży Pożarnej.
Za dar obecności na mszy świętej, przyjęte komunie święte w intencji śp. Stanisławy, Ksiądz Zbigniew podziękował osobom świeckim, w tym przedstawicielom: Konfraterni Świętego Jakuba Apostoła przy Katedrze Polowej Wojska Polskiego, Stowarzyszenia Pamięci Kapelanów Katyńskich, Grupy Misyjnej, przyjaciołom, znajomym, rodzinie i koleżankom i kolegom ze szkoły, szczególnie przyjacielowi rodziny ks. Kazimierzowi Fąfarze.
Kończąc podziękowania za wielki dar modlitwy za swą zmarłą Mamę, Ksiądz Pułkownik Kępa, przytoczył słowa psalmu „Dobroć i łaska pójdą w ślad za mną, przez wszystkie dni mego życia i zamieszkam w domu Pańskim na długie dni.”
Obrzęd Ostatniego Pożegnania w świątyni poprowadził ks. bp Józef Guzdek, kierując zachętę do wiernych do modlitwy, pokropił trumnę wodą święconą i okadził ją kadzidłem. Przy śpiewie Antyfony procesyjnie skierowano się z kościoła na cmentarz parafialny, gdzie trumna ustawiona została w pobliżu grobu. Trwała tu cicha modlitwa, a następnie modlitwa ogólna, której współprzewodniczyli ks. bp. Józef Guzdek i bp. Leszek Leszkiewicz Po pokropienie trumny wodą święconą i rzuceniu na nią grudek piachu, Biskup Polowy pobłogosławił wiernych znakiem krzyża. Po czym nastąpiło pochowanie Zmarłej, w grobie rodzinnym. Ceremonii towarzyszyła słoneczna, jesienna aura.
Psalm 23
Bóg pasterzem i gościnnym gospodarzem
1 Psalm. Dawidowy.
Pan jest moim pasterzem, nie brak mi niczego.
2 Pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,
3 przywraca mi życie.
Prowadzi mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoje imię.
4 Chociażbym chodził ciemną doliną,
zła się nie ulęknę,
bo Ty jesteś ze mną.
Twój kij i Twoja laska
dodają mi otuchy.
5 Stół dla mnie zastawiasz
wobec mych przeciwników;
namaszczasz mi głowę olejkiem;
mój kielich jest przeobfity.
6 Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni mego życia
i zamieszkam w domu Pańskim
na długie dni.
Drogi Opiekunie Pielgrzymów Jakubowych Księże Prałacie Zbigniewie!
W dniu pogrzebu Twojej Mamy Stanisławy, kiedy modliliśmy się nad jej doczesnymi pozostałościami, skrytymi trumną. W myślach pojawiało się wiele obrazów związanych z rodziną. Bóg Dawca Życia, obficie go udzielił, w domu Stanisławy i Józefa. Ten dar Jego miłości i miłosierdzia dla ich małżeństwa, dla świata i Kościoła został przyjęty i w trudzie wyniesiony na wyżyny człowieczeństwa. To już samo wystarczyłoby za pieśń pochwalną, był to bardzo ważny, ale nie jedyny nurt bogatego w cierpienie i trudy życia. Wiele pięknych słów dzisiaj zostało wypowiedzianych, a przecież one nie oddają całej tajemnicy matczynego zawierzenia Bogu. Ponawianej dzień po dniu i modlitwy i ofiarowania swego życia. Modlitwy i ofiary zanoszonej za swoje dzieci, także w chwilach bolesnych doświadczeń.
W tym dniu trudnym dla pogrożonej w żałobie rodziny, gdy serca kochające doświadczają realizmu zniszczalności, śmierci ukochanej osoby, którą Bóg dopuszcza, aby przypomnieć, że jedynie On jest godny adoracji i czci, a Jego rządy ojcowskie, mają na celu dobro naszej duszy. Dobro osoby, której On jest celem i dobrem prawdziwym.
Wierząc w Słowo Chrystusa, w Jego Zmartwychwstanie, oczekujemy wobec naszych bliskich, wypełnienia Jego zapowiedzi. Włączenia kiedyś ciała naszych bliskich, od których oddzieliła ich śmierć, do wiecznej szczęśliwości osoby, ukierunkowanej na Boga przez miłość.
Dar życia wiecznego Bóg już zapoczątkował w naszych sercach, przez dar Chrystusa, Syna Bożego i my wiec także go oczekujemy przez wiarę, choć jeszcze pośród doczesności.
Drogi Księże Zbigniewie! Przyjmij nasze konfraterskie wyrazy chrześcijańskiej solidarności. Kierujemy podziękowania Twojej Śp. Mamie, Twoim zmarłym rodzicom i Bogu za dar Twej życzliwości i posługi kapłańskiej. Przyjmij słowa pocieszenia i dar modlitw za śp. Stanisławę, za Twoich Rodziców, których jak ufamy Bóg złączył w wieczności. Niech odpoczywają w pokoju wiecznym, w domu Ojca Niebieskiego.