W sali przy katedrze polowej 19 czerwca zebrała się Kapituła Konfraterni, w czasie obrad przyjęto plan działania Konfraterni na okres 2023/2024 r., podjęto również uchwałę o zmianie z dniem 1 lipca 2023, adresu siedziby Konfraterni. Podjęcie tej uchwały, poprzedziło uzyskanie aprobaty Biskupa Polowego bp. dr. Wiesława Lechowicza, Protektora Konfraterni. Po zarejestrowaniu zmiany w KRS, formalnie będziemy mogli posługiwać się nowym adresem siedziby, tożsamym z adresem katedry polowej. Po zakończeniu obrad Kapituły, członkowie Konfraterni św. Jakuba i przedstawiciele Fundacji Rosy Bailly spotkali się w Kaplicy Pamięci, przed tablicą upamiętniającą Francuzów z Les Amis de la Pologne – Towarzystwa Rosy Bailly. Zmarła 14 czerwca 1976 roku w Pau, Rosa Bailly (1890-1976) była francuską nauczycielką, pisarką, poetką, przyjaciółką Polski i opiekunką polskich żołnierzy tułaczy we Francji, w czasie drugiej wojny światowej. Przy tablicy odmówiono modlitwę za śp. Rosę i zapalono znicz.
Po ceremonii w kaplicy, konfratrzy uczestniczyli we Mszy świętej, koncelebrze przewodniczył ks. płk. Zbigniew Kępa. W czasie Liturgii Słowa, pierwsze czytanie z Drugiego Listu Świętego Pawła do Koryntian odczytał Jan Golenia.
„Bracia: Napominamy was, abyście nie przyjmowali na próżno łaski Bożej. Mówi bowiem Pismo: „W czasie pomyślnym wysłuchałem ciebie, w dniu zbawienia przyszedłem ci z pomocą”. Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia. Nie dając nikomu sposobności do zgorszenia, aby nie wyszydzono naszej posługi, okazujemy się sługami Boga przez wszystko: przez wielką cierpliwość, wśród utrapień, przeciwności i ucisków, w chłostach, więzieniach, podczas rozruchów, w trudach, nocnych czuwaniach i w postach, przez czystość i umiejętność, przez wielkoduszność i łagodność, przez objawy Ducha Świętego i miłość nieobłudną, przez głoszenie prawdy i moc Bożą. Przez oręż sprawiedliwości zaczepny i obronny, wśród czci i pohańbienia, przez dobrą sławę i zniesławienie. Uchodzący za oszustów, a przecież prawdomówni, niby nieznani, a przecież dobrze znani, niby umierający, a oto żyjemy, jakby karceni, lecz nie uśmiercani, jakby smutni, lecz zawsze radośni, jakby ubodzy, a jednak wzbogacający wielu, jako ci, którzy nic nie mają, a posiadają wszystko.” (2 Kor 6,1-10). Ksiądz Kapelan nawiązując do odczytanego w Liturgii Słowa, czytania Drugiego Listu do Koryntian:
W kazaniu nawiązując do czytań biblijnych, Ksiądz Kapelan mówił: „Święty Paweł zwrócił się dziś do nas ze słowami: „Bracia: Napominamy was, abyście nie przyjmowali na próżno łaski Bożej”.
Co to znaczy przyjmować na próżno łaskę Bożą? Łaska Boża – to jakiś dar Boży, to jakieś uzdolnienie, które pozwala nam coś wykonać na rzecz naszego czy innych uświęcenia i zbawienia, to pomoc, żeby zrealizować coś, co dla ludzkiej natury jest trudne czy niemożliwe. Czy taki dar, czy takie dary otrzymaliśmy? Ależ tak! Jakże wiele takich darów otrzymaliśmy. Najpierw u zarania naszego życia – była to łaska chrztu świętego, która włączyła nas we wspólnotę Kościoła. Nasze życie nabrało wtedy charakteru pielgrzymki do Boga. Wszystko to, co dobre i szlachetne: życie rodzinne, zrodzenie i wychowanie dzieci, miłość małżeńska, przyjaźń, pomoc innym przez łaskę Bożą zostało podniesione do poziomu nadprzyrodzonego, nabrało wymiaru nadprzyrodzonego, stało się zasługującym na niebo.
Później była to łaska sakramentu bierzmowania. Otrzymaliśmy w darze dary Ducha Świętego. Przypomnijmy te dary: to dar mądrości, rozumu, rady, męstwa, umiejętności, pobożności i bojaźni Bożej. A później był jeszcze sakrament małżeństwa, w moim przypadku sakrament kapłaństwa. Wspaniałe Boże dary, który uzdolniły nas do nadprzyrodzonego działania w tych właśnie obszarach naszego życia. Za św. Pawłem możemy powiedzieć: Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie (Ga 2,20).
Kończy się półroczny okres naszej działalności w Konfraterni św. Apostoła Jakuba Starszego. Co więcej, wakacje, kiedy większość z nas wyrusza na indywidualne pielgrzymki stanowi jakieś zakończenie czasu pielgrzymowania, który rozpoczyna się dla nas we wrześniu a kończy właśnie w czerwcu. Co znaczą w tym kontekście słowa św. Pawła: „Bracia: abyście nie przyjmowali na próżno łaski Bożej”? Na pewno dla nas wszystkich łaską, czyli darem Pana Boga była możliwość pielgrzymowania po drodze Jakubowej z Warszawy do Kalisza, w intencji kapelanów katyńskich. Zakończona uroczystością upamiętniającą męczeństwo polskich kapłanów podczas II wojny światowej i odsłonięciem tablicy kapelanów katyńskich. Miesiące wakacyjne przeznaczamy na indywidualne pielgrzymki, w łączności duchowej z Konfraternią. Te nadprzyrodzone sprawności, które uzyskaliśmy w ciągu roku pielgrzymując we współpracy z łaską Bożą, mamy wykorzystać i rozwinąć pielgrzymując indywidualnie podczas wakacji.
Reguła Konfraterni ma następujący zapis: Pamiętajmy, że biorąc na pielgrzymkę muszlę, wchodzimy w stan pokuty. Nie dajmy się zwieść i wykorzystać tym, którzy w złej woli zmieniają pielgrzymkę w zabawę i atrakcję turystyczną. Ta reguła wpisuje się w treść dzisiejszej przestrogi św. Pawła Apostoła: „Bracia: Napominamy was, abyście nie przyjmowali na próżno łaski Bożej”. Ksiądz płk. SG Zbigniew Kępa zakończył kazanie życzeniem aby „Dobry Bóg błogosławił pielgrzymom, na wakacyjnych szlakach jakubowych.
Po Mszy świętej w sali przy katedrze, odbyło się spotkanie informacyjne poprowadzone przez seniora Marka Sokołowskiego, w którym wzięło udział kilkanaście osób z Konfraterni Świętego Jakuba.
Oprac. msk, zdjęcia: Beata Sokołowska, Jerzy Wróblewski