2024-11-11 Kazanie wygłoszone w Święto Niepodległości, przez kapelana ks. płk. Zbigniewa Kępę, podczas Mszy św. sprawowanej w przedszkolu katolickim w Nowej Wilejce.
„Święto Niepodległości obchodzimy w liturgiczne wspomnienie św. Marcina z Tour, patrona żołnierzy. Święty Marcin, to przykład miłosierdzia chrześcijańskiego, w geście pochylenia się nad ubogim, cierpiącym z chłodu i zimna.
Liturgia słowa zachęca nas dzisiaj do refleksji nas słowami św. Pawła Apostoła do Tytusa: „Paweł sługa Boga i apostoł Jezusa Chrystusa, posłany aby szerzyć wśród wybranych Bożych wiarę i poznanie prawdy wiodącej do życia w pobożności, w nadziei życia wiecznego, jakie przyobiecał przed wiekami prawdomówny Bóg…” (Tt 4,1-4).
Te słowa możemy odnieść do każdego kapelana katyńskiego. Byli oni sługami Boga. Głosili żołnierzom prawdy objawione przez Jezusa Chrystusa, byli Jego apostołami. Szerzyli wśród mundurowych wiarę i poznanie prawdy. Skłaniali i zachęcali do życia w pobożności. Ukazywali nadzieję życia wiecznego, które obiecał Bóg przez Jezusa Chrystusa.
Powyższe słowa św. Pawła Apostoła powinny stanowić program działania każdego kapelana wojskowego czy też kapelana innych służb mundurowych, jak też w jakimś sensie każdego wiernego.
Wspominamy dziś odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 r. Jak wiemy był to długi proces. Był efektem wysiłków wielu naszych rodaków, który kultywowali język, zwyczaje, przypominali historię, rozwijali kulturę polską. Wczoraj podczas zwiedzania Wilna usłyszeliśmy o związkach z tym miastem Adama Mickiewicza. Wiemy też, że właśnie w Wilnie Juliusz Słowacki napisał swoje pierwsze wiersze. Stało się to głównie za sprawą matki, która w ich profesorskim mieszkaniu prowadziła salon literacki, dzięki czemu przyszły pisarz od dzieciństwa miał bliski kontakt z ówczesną wileńską elitą intelektualną.
Niepodległość naszej Ojczyzny była efektem czynu zbrojnego. Dziś 11 listopada, będziemy na Rossie, wejdziemy też do kaplicy, aby oddać hołd 20. uczestnikom powstania styczniowego. Ich szczątki zostały odnalezione w 2017 r. na Górze Zamkowej. Zostali oni straceni na Placu Łukiskim. W dniu 22 listopada 2019 r. odbył się ich pogrzeb. Była to piękna, patriotyczna uroczystość, w której licznie uczestniczyli Polacy, Litwini i Białorusini. Powstańcy styczniowi na tych ziemiach walczyli o wolność wszystkich ludów, marząc o odrodzeniu Korony i Pogoni. Będziemy dziś na cmentarzu wojskowym na Rossie, gdzie spoczywają polscy oficerowi i ochotnicy polegli w latach 1919-1920, a także żołnierze Armii Krajowej polegli podczas operacji Ostra Brama. Staniemy w modlitewnej zadumie przy granitowej płycie, miejscu pochówku Marii z Bilewiczów Piłsudskich i urny z sercem Marszałka Józefa Piłsudskiego.
Ale niepodległość to także efekt pracy duszpasterskiej księży kapelanów oraz duchowieństwa różnych wyznań. Nie szczędzili oni wysiłków, aby formować serca i umysły wiernych w duchu umiłowania Ojczyzny, Polski.
Pielgrzymujemy po miejscach służby kapelanów katyńskich. Wczoraj były to koszary w Nowej Wilejce a także koszary 5 Pułku Legionów Polskich. To właśnie tutaj w Nowej Wilejce, w Wilnie; kapelani kształtowali serca i umysły żołnierzy. W Wilnie działał m.in. ks. Edmund Nowak. W 1926 r. pełnił funkcję kapelana garnizonu Nowa Wilejka. W latach 1927-1932 był proboszczem tegoż garnizonu., zaś w latach 1933-1934 administratorem miejscowej parafii wojskowej.
W pogadance, do żołnierzy przed złożeniem przysięgi, tak mówił: „Za chwilę podniesiecie dwa palce do góry, i złożycie ślubowanie ukochanej Matce Ojczyźnie.
Zaprzysiężecie jej wierną i sumienną służbę do ostatniej kropli krwi waszej, do ostatniego tchu w piersiach waszych.
Spotkał Was, Drodzy Bracia, Żołnierze, ten wielki zaszczyt i szczęście, jakie nie było dane ojcom i dziadom waszym.
Będziecie składać przysięgę we własnej, wolnej i niepodległej Ojczyźnie w mundurze polskiego żołnierza, uświęconym krwią i bohaterstwem waszych poprzedników, na najświętsze nasze znaki i ideały religijne i narodowe.
Jeśli wasi ojcowie, złożywszy przysięgę w obcych państwach, wiernie ją wykonywali, to tym bardziej Wy, przysięgając – we własnym Państwie – wierną służbę dla szczęścia swego i swych współbraci, dla dobra ukochanej ojczyzny, przysięgi tej święcie i ochoczo dotrzymać macie. «Ojczyzna, bowiem, jest skarbnicą i komorą wszelkich dóbr i umiłowań naszych, w niej wszystko mamy, co mamy (Skarga)».
Drodzy Bracia, Żołnierze! Ojczyzna od ust sobie niejako odejmuje w tych ciężkich czasach na utrzymanie wasze.
Wam powierza obronę największych wartości swoich, najświętszych praw, obronę starców, niewiast i dzieci”.
W dalszej części tego wystąpienia, apelował ksiądz kapelan Edmund Nowak: „Spadkobiercy tradycji i sławy tych spod Grunwaldu, Kircholma, Chocimia, Wiednia, Samosierry, Grochowa, Radzymina… musicie tak żyć i postępować, by nie splamić nigdy, żadnym niegodnym czynem munduru i honoru żołnierza polskiego.” [Patrz: „Rozkaz Wewnętrzny Biskupa Polowego Wojsk Polskich”, rocznik 1937].
Dziś liturgia słowa jak też Święto Niepodległości zachęcają nas do postawienia sobie pytań:
– Czy wobec innych zachowuję postawę sługi? Chrześcijanin ma być tym, który służy!
– Czy jestem apostołem? Mam swoim życiem świadczyć o Jezusie Chrystusie, był dobrym Polakiem.
– Czy szerzę wiarę i poznanie prawdy? To szerzenie prawdy ma się dokonywać świadectwem życia i dobrych obyczajów.
– Czy żyję w pobożności i nadziei życia wiecznego?
Jeśli tak jest, to w pokoju i radości świętujmy dzisiejszy dzień – Święto Niepodległości.
Amen.
Tekst Zbigniew Kępa, zdjęcia Jolanta Szczerek