11 listopada 2023 r.
Eucharystia i koncert patriotyczny w Świątyni Opatrzności Bożej
Centralne obchody Narodowego Święta Niepodległości rozpoczęła Msza święta w intencji Ojczyzny, którą w Świątyni Opatrzności Bożej 11 listopada sprawował kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski. Wśród koncelebransów byli m.in. bp Rafał Markowski, biskup pomocniczy archidiecezji warszawskiej, bp Romuald Kamiński, biskup warszawsko-praski, liczne grono duchownych archidiecezji warszawskiej, kapelani Ordynariatu Polowego m.in. ks. płk Kryspin Rak, wikariusz generalny biskupa polowego i ks. kpt. Rafał Kaniecki, kanclerz Kurii Biskupiej Ordynariatu Polowego. Na Mszy św. był obecny prezydent RP z małżonką, przedstawiciele władz państwowych, parlamentarnych, samorządowych, instytucji państwowych, generałowie WP, komendanci służb mundurowych, kombatanci, harcerze i mieszkańcy Warszawy. Konfraternię Św. Apostoła Jakuba Starszego reprezentowały Krystyna Ciesielska i Ewa Wasiak.
Eucharystię w 105 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości zainaugurował Mazurek Dąbrowskiego i wprowadzenie Chorągwi Wojska Polskiego. Na wstępie uroczystości kard. Kazimierz Nycz, powiedział: „Rozpoczynamy dzisiejsze świętowanie Święta Niepodległości od Mszy świętej, którą sprawujemy w Świątyni Opatrzności Bożej. Dziękujemy za dar Konstytucji 3 Maja, której owocem była obietnica powstania tej Świątyni, dziękujemy za odzyskanie niepodległości w 1918, a potem w 1945 i 1989 roku. Dziękujemy za wielkich Polaków i Polki XIX, XX i XXI wieku, ale równocześnie, tak jak zawsze tego dnia, jest to Msza błagalna. Modlimy się do Boga za naszą Ojczyznę, w intencji wszystkich spraw
i problemów, które przeżywa w roku 2023. Prosimy Boga w Trójcy Świętej Jedynego i powierzamy się Bożej Opatrzności, aby ten dobry czas dla Polski mógł trwać jak najdłużej.” Metropolita powitał prezydenta RP Andrzeja Dudę i jego małżonkę Agatę Kornhauser-Dudę oraz wszystkich uczestników uroczystości.
Homilię wygłosił biskup polowy Wojska Polskiego ks. dr Wiesław Lechowicz, który przywołując słowa Jezusa nie możecie służyć Bogu i mamonie (Łk 16,1-13), zaznaczył, że zawarta jest w nich przestroga, „iż nie do pogodzenia z wiarą w Boga jest zachłanność na dobra materialne,a w szerszym znaczeniu na to wszystko, co zagraża wierze w Boga i co może Boga zasłonić lub zająć miejsce Jemu właściwe, czyli pierwsze. Nie tylko chciwość na pieniądze, ale i na władzę, sławę, znaczenie i wpływy. Tego rodzaju zachłanność niesie bowiem ryzyko oddawania czci nie Bogu osobowemu, ale materialnym i będącym wytworem ludzkiej wyobraźni bożkom. Dobra materialne nie są godne miłości, ale miłości mają służyć. Nie są celem, ale środkiem do osiągnięcia celu.” – powiedział i dodał, że „zwrócenie uwagi na prymat Boga w życiu osobistym i społecznym ma niebagatelne znaczenie dla zachowania wolności. Bóg nie zniewala, ale wyzwala człowieka, w przeciwieństwie do mamony, która przyciągając człowieka, w coraz większym stopniu uzależnia go od siebie”. Ordynariusz wojskowy podkreślił, że w czasach Jezusa i współcześnie wielu ludzi drwi z Jego nauczania. „Dla wielu słowa Jezusa także i dziś są nie do przyjęcia. Tym bardziej więc trzeba je przypominać i powoływać się na nie, ponieważ wypowiedział je nie kto inny jak tylko Bóg, który stał się człowiekiem. Wypowiedział je Ktoś, kto oddał swoje życie w imię naszej wolności.” Bp Lechowicz podkreślił, że całe nauczanie Jezusa było „przeniknięte prawdą o Bogu i człowieku; o Bogu, który jest nie tylko Stwórcą, ale i Ojcem oraz o człowieku, który jest nie tylko stworzeniem, ale i umiłowanym dzieckiem Bożym. Szaleństwem byłoby stawiać siebie w miejsce Boga i ustanawiać prawa przeciwne prawom boskim. Drogą donikąd, a na pewno nie do wolności, byłaby droga stawiania woli stworzenia ponad wolę Stwórcy.” Hierarcha zauważył, że historia dowodzi, iż „zapominanie czy ignorowanie tej podstawowej prawdy o człowieku i Bogu zawsze kończy się źle dla człowieka; dla jego wolności, tak w wymiarze indywidualnym, jak i społecznym. „W perspektywie prac nowo wybranego parlamentu i przyszłego rządu trzeba z tego miejsca, ze Świątyni Opatrzności Bożej, zaapelować o respektowanie tej zależności między wolnością i prawdą. Wierzący w Boga niech czynią to ze świadomością bycia umiłowanymi dziećmi Boga, a niewierzący z pokorą wobec prawdy
o człowieku! Solidarność, a nie walka, prowadzi do trwania wolności i w wolności!” podkreślił. Biskup polowy odwołał się do orła, jako symbolu wolności. „Można powiedzieć, że wznosi się on ku górze na dwóch skrzydłach – jednym z nich jest prawda, a drugim? Sięgnijmy znów do Bożego słowa. W pierwszym czytaniu mszalnym usłyszeliśmy całą litanię imion osób pozdrawianych przez św. Pawła. W ten sposób apostoł uczy nas, że
z wiarą w Boga łączyć się powinna miłość bliźniego i troska o wspólnotę. Miłość jest właśnie tym drugim skrzydłem, dzięki któremu wolność unosi się i nie upada.” – powiedział. Przywołał w tym kontekście słowa św. Jana Pawła II o solidarności: Nie ma wolności bez solidarności. Solidarność
– to znaczy jeden i drugi, a więc nigdy jeden przeciw drugiemu. Jedni przeciw drugim. I nigdy brzemię dźwigane przez człowieka samotnie, bez pomocy drugich. Nie może być walka silniejsza od solidarności. Nie może być program walki ponad programem solidarności. Od wypowiedzenia tych słów minęło już 36 lat, a brzmią one jak recepta na trawiący nas dzisiaj nowotwór wzajemnej wrogości. Na koniec bp Lechowicz przytoczył fragment Deklaracji Niepodległości Królestwa Polskiego, przygotowany przez Radę Regencyjną 7 października 1918 roku, która ogłosiła niepodległość Polski. Hierarcha zacytował słowa z tego dokumentu: Okażmy się godnymi tych potężnych nadziei, które z górą przez wiek żywili wśród ucisku i niedoli ojcowie nasi. Niech zamilknie wszystko, co nas wzajemnie dzielić może, a niech zabrzmi jeden wielki głos: Polska zjednoczona, niepodległa. „No cóż, nie pozostaje nam nic innego jak modlić się, by słowa tamtej i współczesnych deklaracji zamieniły się w czyn.” – powiedział biskup. Homilię zakończył słowami modlitwy w intencji Ojczyzny, którą ułożonej bł. kard. Stefan Wyszyński: Boże, Ty dałeś narodowi polskiemu w Najświętszej Maryi Pannie przedziwną pomoc i obronę. Spraw łaskawie, aby za wstawiennictwem naszej Matki i Królowej religia nieustannie cieszyła się wolnością, a Ojczyzna rozwijała się w dobrobycie i pokoju. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Po homilii prezydent Andrzej Duda zapalił święcę niepodległości, którą papież Pius IX ofiarował w 1867 roku narodowi polskiemu
z życzeniem, aby została zapalona, gdy Polska odzyska niepodległość. Wierni odmówili akt dziękczynienia i zawierzenia Polski.
Uroczyste obchody Narodowego Święta Niepodległości w Świątyni Opatrzności Bożej zwieńczył koncert zatytułowany „Wolność jest w nas”. Zaproszonych gości powitał kard. Kazimierz Nycz. Jednym z głównych wykonawców była Mała Armia Janosika z Podhala; przepiękna liczna grupa młodych ludzi wystąpiła w góralskich strojach. Łącząc się z cierpiącym z powodu wojny narodem ukraińskim, obok artystów polskich wystąpili: Ukraiński Chór Dziecięcy Filharmonii Krakowskiej oraz Viktor Yankovsky (baryton), a także Katarzyna Oleś-Blacha, Tomasz Kuk, Orkiestra Kameralna Filharmonii Narodowej pod batutą Anny Sułkowskiej-Migoń oraz Chór Politechniki Warszawskiej, którym dyrygował Dariusz Zimnicki. Koncert zakończyło wspólne śpiewanie pieśni patriotycznych. Świątynię wypełniły dźwięki znanych wszystkim pieśni: „Barka”, „Rota” „My, Pierwsza Brygada” „Rozkwitały pąki białych róż” i wiele innych z radością śpiewanych przez artystów i licznie przybyłych gości. Kardynał Nycz podziękował wszystkim wykonawcom pięknych utworów i na zakończenie wieczoru udzielił błogosławieństwa zebranym. Koncertu słuchali Jolanta i Paweł Szczerek, reprezentujacy naszą Konfraternię.
Tekst – Krzysztof Stępkowski, Jolanta Szczerek, Ewa Wasiak
Zdjęcia – Marek Borawski (KPRP), Ewa Wasiak