3 – 9 czerwca 2023 roku. Pielgrzymi Jakubowi – Marzena i Tomasz Feliksiak, Robert Franke i Dariusz Mańk – odbyli w dniach 3 – 9 czerwca pielgrzymkę rowerową z Suwałk do Warszawy. Trasę opracował Tomek i Robert. Liczyła 485 km i prowadziła Drogami Świętego Jakuba – Podlaską oraz Prymasowską.
3 czerwca 2023 roku, sobota. Odpoczynek zrobiliśmy w pokamedulskim klasztorze w Wigrach i tu otrzymaliśmy pierwszą pieczątkę w paszportach pielgrzyma. W tym dniu droga prowadziła przez Wigierski Park Narodowy i Sejny, gdzie wstąpiliśmy do Bazyliki Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Kościół pełni funkcję świątyni parafialnej, sanktuarium i kolegiaty. Nosi godność bazyliki mniejszej. Na kolację i nocleg zatrzymaliśmy się w gospodarstwie agroturystycznym w Białowierśni.
4 czerwca 2023 roku, niedziela. Byliśmy na Mszy świętej w Gibach, w kościele Św. Anny. Proboszcz parafii ks. Jarosław Pierzgalski powitał nas serdecznie. Kościół ma ciekawą architekturę. Wnętrze jest drewniane, ściany są obite boazerią, ołtarz i lektorium też wykonano z drewna. Na trasie tego dnia była wieś Studzieniczna i Sanktuarium Matki Bożej Studzieniczańskiej. To zabytkowy kościół drewniany ze zdobieniami z poroży jeleni. Powstał w drugiej połowie XVIII wieku w związku z rozwijającym się na wyspie Jeziora Studzienicznego kultem obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Nawiedziliśmy także kaplicę Najświętszej Marii Panny. Obok niej znajduje się studnia, która zgodnie z miejscowym przekazem zawiera cudowną wodę leczącą wiele chorób. Od tej studni pochodzi nazwa miejscowości. Mijaliśmy przepiękne wioski, jechaliśmy drogami wśród drzew po obu stronach, które dawały cień. Dotarliśmy do Augustowa, który według legendy założył król Zygmunt August, jednak miasto jest starsze. Nocleg mieliśmy 6 km dalej, we wsi Białobrzegi nad rzeką Nettą.
5 czerwca 2023 roku, poniedziałek. Kolejny dzień pedałowania. Na trasie pierwszy kościół naszego patrona Św. Jakuba Apostoła w Sztabinie. Mieliśmy szczęście – kancelaria parafialna była otwarta i dostaliśmy kolejną pieczątkę w paszportach. Miła rozmowa z ks. Mieczysławem Zauską, który otworzył dla nas świątynię. Jest w niej zabytkowa neogotycka ambona ozdobiona sześcioma wyrzeźbionymi figurami. W ołtarzu głównym umieszczono duży krucyfiks i dwie figury świętych. Po modlitwie żegnamy Sztabin. Trzeba jechać dalej, tego dnia długi etap. Następny przystanek to Okopy – rodzinna wieś błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszki. Przez środek wioski biegnie droga, a przy niej stoi dom, zatrzymujemy się. To w nim 14 września 1947 roku przyszedł na świat ks. Jerzy. Naprzeciw domu kapliczka, obok duży kamień. Na głazie wyryte słowa ks. Jerzego „Nie wolno milczeć”. Na domu, w którym urodził się kapłan, nie ma dziś żadnej tablicy pamiątkowej, ale są plany utworzenia Muzeum ks. Jerzego Popiełuszki
w sąsiednim opuszczonym gospodarstwie. Dalej jedziemy do Suchowoli. Tu, w kościele pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła ks. Jerzy był ministrantem. Od 1986 roku w Suchowoli, w pomieszczeniach plebanii, jest Izba Pamięci ks. Jerzego Popiełuszki. W zbiorach znajdują się pamiątki po księdzu, m.in. jego portrety, zdjęcia oraz legitymacja szkolna. Eksponowany jest również stół z prosektorium w Białymstoku, na którym dokonano sekcji zwłok zamordowanego kapłana. W parku miejskim w pobliżu kościoła w 1993 roku ustawiono tzw. łuk papieski, który był częścią konstrukcji ołtarza, przy którym papież Jan Paweł II odprawił Mszę świętą w 1991 roku w Białymstoku (na lotnisku w Krywlanach). Wieczorem osiągnęliśmy cel – miasto Goniądz.
6 czerwca 2023 roku, wtorek. Z miejsca naszego noclegu widać kościół pw. Św. Agnieszki. Świątynia została zbudowana w latach 1924 – 1931, po pożarze w 1921 roku, w którym spłonął zabytkowy drewniany kościół w stylu barokowym z drugiej połowy XVIII wieku. Ołtarz główny stylem nawiązuje do neobarokowej architektury kościoła. Obraz Św. Agnieszki (mal. Bolesław Rutkowski, 1952) ma cenne wartości historyczne, artystyczne i kultowe. Z Goniądza przejeżdżamy przez Biebrzański Park Narodowy. Zachwyceni ciszą, mijamy liczne pastwiska i łąki pełne dostojnie spacerujących bocianów. Docieramy do Twierdzy Osowiec, zbudowanej pod koniec lat 70-tych XIX wieku na mocy ukazu cara Aleksandra II. Następny postój to parafia Św. Anny w Radziłowie. Zachęceni przez ks. Jarosława Filochowskiego do odwiedzenia kościoła pw. Trójcy Przenajświętszej w Burzynie, zmieniamy trasę. Kościół powstał w latach 70-tych ubiegłego wieku; samą parafię erygowano w połowie XV stulecia. Burzyn nazywany jest polskim Medjugorie. Każdego 25-go dnia miesiąca ks. dr Marcin Sobiech organizuje w tutejszej parafii Wieczory Medjugorskie pod hasłem: “Nie możesz pojechać do Medjugorje, przyjedź do Burzyna“. Wierni gromadzący się na modlitwie wierzą, że Matka Boża Królowa Pokoju wybrała tę wieś na swój zakątek na polskiej ziemi. Robimy zdjęcie figury naszego patrona św. Jakuba, zwiedzamy, modlitwa i jedziemy dalej. Przed nami Jedwabne i kościół Św. Jakuba Apostoła z pierwszej połowy XX wieku. Spotykamy ks. kan. Jerzego Dembińskiego, proboszcza parafii, który udziela nam błogosławieństwa na dalszą drogę. Do Małego Płocka przyjeżdżamy, gdy trwa Msza. Zostajemy na Nabożeństwo czerwcowe[1]. Po zakończeniu modlitwy serdecznie wita nas ks. Jan Pieńkosz, proboszcz parafii pw. Znalezienia Krzyża Świętego. Prowadzi nas do pokojów, gdzie będziemy nocować, a wieczorem zaprasza na kawę i pyszny suwalski sękacz. Uradowany ks. Jan dzieli się wspaniałą wiadomością, a my jesteśmy pierwszymi osobami, którym to mówi. Otóż do parafii zostaną sprowadzone relikwie św. Bernarda z Clairvaux. Radość ks. proboszcza jest wielka. Wspomina pielgrzymów z Konfraterni
Św. Jakuba, którzy przybyli do parafii 5 lat temu i pokazuje proporczyk otrzymany wówczas od naszych braci. Każdy z nas dostał modlitewnik opracowany i wydany przez ks. Jana. Na pewno będziemy z niego korzystać. Miła rozmowa, ale jest późno, idziemy spać.
Parafia pw. Znalezienia Krzyża Świętego w Małym Płocku została erygowana w pierwszej połowie XV wieku. Kościół murowany pw. Znalezienia Krzyża Świętego wybudowano w latach 80-tych XIX stulecia, w stylu neobarokowym. Całkowicie zniszczony w czasie I wojny światowej, został odbudowany, a w latach 90-tych XX wieku odnowiony. 8 sierpnia 1999 roku biskup łomżyński Stanisław Stefanek dokonał konsekracji kościoła.
2 maja 2020 roku bp Janusz Stepnowski ustanowił kościół parafialny w Małym Płocku Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia Pani Małopłockiej. Centralnym punktem Sanktuarium jest łaskami słynący obraz Matki Bożej Pocieszenia, który pojawił się w parafii w pierwszej połowie XVIII wieku i od tego czasu trwa tu kult Matki Bożej Małopłockiej.
7 czerwca 2023 roku, środa. Noc szybko minęła i nadszedł następny dzień, który zaczęliśmy udziałem we Mszy Świętej. Po Eucharystii śniadanie na plebanii w towarzystwie ks. proboszcza Jana Pieńkosza i ks. Roberta Kulasa. Pani Kasia przygotowała smaczne śniadanie z obfitą jajecznicę na bekonie. Dziękujemy za wszystko staropolskim „Bóg zapłać”. Żegnamy sanktuarium stojąc przy 15-metrowym stalowym krzyżu karawaka[2], który w 2020 roku ustawiono
w Małym Płocku. W ten sposób została przypomniana średniowieczna tradycja morowa. Krzyż karawaka ma być znakiem Bożej opieki. Miał też dawać ludziom nadzieję w czasie walki z pandemią Covid’19. Ruszamy dalej.
Do Łomży dojeżdżamy zatrzymując się w Piątnicy, w kościele pw. Przemienienia Pańskiego. W Łomży modlitwa w katedrze Św. Michała Archanioła. Trasą Green Velo[3] przez Pniewo dojeżdżamy do Zambrowa i dalej na nocleg do wsi Łosie-Dołęgi. Obok budynku, w którym nocujemy, stoi pięknie odrestaurowany XIX-wieczny dwór szlachecki, w którym obecnie jest pensjonat.
8 czerwca 2023 roku, czwartek, Boże Ciało. Wstajemy wcześniej by zdążyć do Zuzeli. Na śniadanie mnóstwo smacznych kanapek przygotowanych przez Marzenę. Dziękujemy. Tego dnia mijamy kolejne wioski i miasteczka. Rosochate Kościelne – parafia pw. Św Doroty, Czyżew – parafia pw. Św. Apostołów Piotra i Pawła. W Czyżewie żegnamy Marzenę i Tomka, którzy muszą wracać do domu. We dwóch z Robertem jedziemy do Zuzeli i tu uczestniczymy we Mszy świętej w kościele pw. Przemienienia Pańskiego. To właśnie tutaj, w tej świątyni został ochrzczony Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński. Do kościoła i muzeum poświęconego kardynałowi, utworzonego w dawnej szkole podstawowej, w której zaczynał pobierać nauki przyszły Prymas Polski, przybywają coraz większe grupy pielgrzymów.
W Małkini wstępujemy do kościoła pw. Najświętszego Serca Jezusowego. Niedaleko leży Treblinka. Tu funkcjonował niemiecki nazistowski obóz pracy Treblinka I (1941 – 1944) i obóz zagłady Treblinka II (1942 – 1944). Badania naukowe wykazują, że w obozach w Treblince zginęło ok. 900 tys. osób, w tym ok. 800 tys. polskich Żydów. Wojnę przeżyło ok. 100 więźniów obu obozów. Dalej trasa poprowadziła nas do Prostyni, gdzie nawiedziliśmy Bazylikę Trójcy Przenajświętszej i św. Anny z XVI wieku, w której modliła się m. in. królowa Bona, żona Zygmunta Starego. Sanktuarium leży na Prymasowskiej Drodze Św. Jakuba. Wieczorem smaczna obiadokolacja i nocleg w gospodarstwie agroturystycznym u pani, która wielokrotnie gościła pielgrzymów z naszej Konfraterni Św. Jakuba.
9 czerwca 2023 roku, piątek. Wyruszamy rano by zdążyć na poranną Mszę Świętą w kościele pw. Św. Jana Chrzciciela w Sadownem. Odcinek Podlaskiej Drogi św. Jakuba z Sadownego przez Loretto, Jadów, Chrzęstne, Ostrówek do Ossowa nosi nazwę Droga Wolności i Niepodległości Via Libertatis. Liczy 105 km (cala Droga ma ponad 150 km długości) i łączy Prymasowską Drogę św. Jakuba z Drogą św. Jakuba – Cudu nad Wisłą. Via Libertatis została opracowana
i oznakowana przez Lokalną Grupę Działania „Równiny Wołomińskiej”.
Z Sadownego dojeżdżamy do Kobyłki (niestety, pociągiem). Ze stacji już rowerami udajemy się do Bazyliki Świętej Trójcy, gdzie otrzymujemy ostatnią pieczątkę w paszportach. Mijamy kapliczkę, stary cmentarz, pomnik ks. Ignacego Skorupki i zatrzymujemy się przy krzyżu w miejscu jego śmierci. Docieramy do Sanktuarium Matki Bożej Zwycięskiej w Ossowie. Jedziemy dalej leśną drogą przez Zielonkę do Ząbek, mijamy kościół
pw. Św. Trójcy. Parafia szczyci się tym, że wikarym był tu ks. Jerzy Popiełuszko. Na placu przed kościołem stoi pomnik błogosławionego kapłana. Po ok. godzinie jazdy jesteśmy w Warszawie, przy katedrze polowej Wojska Polskiego. Udajemy się do kościoła by podziękować naszemu patronowi św. Jakubowi za opiekę i szczęśliwe ukończenie pielgrzymki. Na trasie mijaliśmy przydrożne krzyże, pięknie przystrojone kapliczki, kościoły. Droga, którą podążaliśmy była kręta, stroma, sporo było na niej podjazdów i zjazdów, raz była wyboista, a raz gładka jak lustro; pozwoliła nam wiele doświadczyć i uświadomić sobie, za co Panu Bogu dziękujemy. Jedyna przykrość, to widok zniszczonych oznakowań Drogi Św. Jakuba. Na szczęście, nie było ich dużo.
Tekst – Dariusz Mańk
Zdjęcia – Tomasz Feliksiak, Robert Franke
[1] Więcej: Historia nabożeństwa czerwcowego, http://www.swmikolajswiebodzice.pl/images/gazetka/Glos_Nr_6_Czerwiec_2017.pdf
[2] Karawaka, krzyż choleryczny, krzyż morowy – krzyż pochodzący z miasta Caravaca w Hiszpanii z przełomu wieków XVI i XVII. W czasie trwania zarazy rozprzestrzenił się na wschodzie Europy. Bardzo popularny w Polsce od końca XVIII do początku XX wieku.
[3] Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo, mający blisko 2000 km długości, to najdłuższa trasa rowerowa w Polsce. Przebiega przez obszar pięciu województw leżących we wschodniej części kraju: warmińsko-mazurskiego (ok. 420 km), podlaskiego (ok. 592 km), lubelskiego (ok. 351 km), podkarpackiego (ok. 459 km) i świętokrzyskiego (ok. 190 km).