Boże Narodzenie to zachęta, byśmy miłością darzyli się wzajemną, słowem i czynem na co dzień składali sobie najlepsze życzenia i zawsze podawali sobie ręce oraz byli gotowi zasiąść do wspólnego stołu – tego domowego i tego eucharystycznego – powiedział podczas Pasterki w katedrze polowej bp Wiesław Lechowicz. We Mszy św. uczestniczyli: Mariusz Błaszczak – minister Obrony Narodowej, żołnierze, funkcjonariusze służb mundurowych oraz pracownicy wojska z rodzinami.
Orszak liturgiczny przeszedł przed główny ołtarz katedry, gdzie została umieszczona figurka Dzieciątka Jezus. Do katedry wprowadzony został sztandar Wojska Polskiego. Oprawę muzyczną liturgii przygotowali żołnierze Chóru Reprezentacyjnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego.
W homilii bp Lechowicz przypomniał, że przyjście Syna Bożego na Ziemię dokonało się w nocy. Przywołał słowa proroka Izajasza: „Naród kroczący w ciemnościach nocy ujrzał światłość wielką; nad mieszkańcami kraju mroku światło zabłysło”. – Naród wybrany istotnie kroczył w ciemnościach podziałów religijnych i politycznych, w ciemnościach panowania obcego – rzymskiego mocarstwa. Przyjście na świat Zbawiciela było jak zapalenie pochodni podczas nocnej wędrówki – powiedział bp Lechowicz. Ordynariusz Wojskowy podkreślił, że w „tę świętą noc celebrujemy Boże Narodzenie, mając nadzieję, że Jezus wyzwoli współczesnego człowieka i poszczególne społeczności czy narody z mroków i ciemności, jakie obejmują różne obszary życia moralnego i duchowego, politycznego i ekonomicznego”. – Przede wszystkim jednak mamy nadzieję, że nas wyzwoli z ciemności, mających swe źródło w naszych grzechach i słabościach, złych skłonnościach i przyzwyczajeniach – powiedział.
Biskup polowy przypomniał, że pierwszymi świadkami narodzin Jezusa byli pasterze. – Pasterze to osoby, które czuwają, a nie śpią. Różnica między tym, kto śpi, a tym, który czuwa polega przede wszystkim na tym, że śpiący znajduje się w jakimś innym, nierealnym świecie. Obudzić się, oznacza powrócić do rzeczywistości, do prawdziwego życia, oznacza wyrwać się z tego, co iluzoryczne i zwodnicze – powiedział. Przestrzegał, że we współczesnym świecie jesteśmy narażeni na uśpienie, przez „potężne lobby, posługujące się środkami usypiającymi, osłabiającymi naszą czujność, bo człowiekiem uśpionym czy nawet zaspanym łatwiej jest manipulować i sobie podporządkować”. – Niewątpliwie nie pozwala nam na ospałość wojna tocząca się w Ukrainie. Ona dowodzi, że wciąż trzeba być czujnym i podejmować wysiłek w celu utrzymania wolności nie tylko w wymiarze społecznym, ale i osobistym. Na szczęście nie jesteśmy sami – „Bóg się nam rodzi”. Jest z nami solidarny w sposób niepojęty – powiedział.
Jak zwrócił uwagę bp Lechowicz pasterze, dostrzegając wagę przesłania, udali się w kierunku stajenki „natychmiast”, „pośpiechem”. – Pasterze uczą nas gotowości wychodzenia na spotkanie Boga, przyjmowania daru Jego obecności i wyzwalania się z tego wszystkiego, co czyni nas ociężałymi, co nas przygniata, ograniczając horyzonty tylko do tego, co przyziemne i tym samym przemijające – przekonywał bp Lechowicz.
Dodał, że choć w Ewangelii czytamy, że pasterze znaleźli Boże Dziecię, to głębsza refleksja nad Pismem prowadzi do wniosku, że to raczej Bóg ich znalazł i zaprosił do spotkania z sobą. – Oni chętnie na to zaproszenie odpowiedzieli i przyszli w gościnę do Jezusa, Maryi i Józefa. Podobnie i dziś Pan Bóg do nas przychodzi i zaprasza nas do życia w komunii, w przyjaźni z sobą. Nasza obecność na Eucharystii jest odpowiedzią na to zaproszenie. Będąc na Mszy św. stajemy się podobni do pasterzy adorujących Jezusa – oni adorowali Jezusa pod postacią Dziecka, my pod postaciami równie niepozornymi, jakimi są chleb i wino przemienione mocą Ducha Świętego w Ciało i Krew Jezusa – powiedział.
Zdaniem biskupa „miłość wobec Boga objawia się nie tylko w kulcie, ale i w życiu, w naszej relacji do drugich”. Dodał, że „Boże Narodzenie to zachęta, a może nawet i krzyk, byśmy miłością darzyli się wzajemną, byśmy słowem i czynem na co dzień składali sobie najlepsze życzenia i zawsze podawali sobie ręce i zawsze byli gotowi zasiąść do wspólnego stołu – tego domowego i tego eucharystycznego!”. Na koniec życzył zebranym, aby naśladowali w swoim życiu pasterzy i dostąpili podobnej jak oni radości i pokoju.
Eucharystię koncelebrowali kapelani Ordynariatu Polowego. Na koniec ks. por. Łukasz Węglowski, wikariusz katedry polowej podziękował wszystkim w zaangażowanym w przygotowanie liturgii oraz szopki przed katedrą oraz zaprosił na złożenie sobie życzeń i połamanie się opłatkiem na dziedzińcu katedry.
Biskup polowy podziękował za udział w liturgii Ministrowi Obrony Narodowej p. Mariuszowi Błaszczakowi i udzielił pasterskiego błogosławieństwa uczestnikom Pasterki.
Tekst i zdjęcia Krzysztof Stępkowski
Od red: We Mszy świętej pasterskiej wzięli udział przedstawiciele naszej Konfraterni: Agata i Piotr Szarko oraz Danuta i Jacek Niedbałka. Niech rozmyślanie i modlitwa w uroczystość Narodzenia Pańskiego przybliża nam Tajemnicę w Bóstwa Syna Bożego, który stając się człowiekiem przyjął naszą ludzką naturę.